Pobujaj z nami w chmurkach
NIEPUBLICZNY ŻŁOBEK NA MOKOTOWIE
CZAS PRZED EKRANEM
09.02.2022 | mgr Natalia Jurgielewicz
Rodzice często zastanawiają się, czy mogą puszczać Wam bajki na telefonie, czy telewizorze. Obawiają się samych negatywnych skutków takiego spędzania przez Was czasu, a z drugiej strony jest to często jedyny sposób na utrzymanie Was w jednym miejscu np. podczas podróży.
Nie jest tajemnicą, że bajki mają zły wpływ na koncentrację, a pojawiający się przez to problem ze snem skutkuje Waszym złym samopoczuciem, zmęczeniem i niemożnością zregenerowania organizmu!
Zazwyczaj zbyt głośne słuchanie telewizji w połączeniu z migającymi obrazkami może doprowadzić do Waszego przebodźcowania, co jeszcze bardziej spotęguje wyżej opisane reakcje. Jednak dopasowane i odpowiednie dla Was treści niekoniecznie muszą być tak szkodliwe! My, dorośli, musimy przyznać, że bajki/teledyski z muzyką, rozwijają Wasze słownictwo! Dzięki słuchaniu treści po angielsku możecie oswoić się z tym językiem, poznać nowe zwroty, uczyć się wymowy i wyzbyć się lęku przed komunikacją.
Musicie jednak pamiętać, że pozytywy z oglądania telewizji w dużej mierze zależą od Waszych Rodziców. Od tego, jaki kontent Wam zapewniają, w jakich okolicznościach i jak długo. Nieodpowiednie bajki mogą zahamować rozwój Waszej mowy, zaburzyć zdolności interakcji, osłabić Waszą wyobraźnię i obniżyć czas skupienia. Dodatkowo pozostawieni sami z telewizją/telefonem macie tendencje do przyjmowania niezdrowych pozycji, które w przyszłości mogą powodować wady kręgosłupa. Często w bajkach pojawiają się niestosowne wzorce zachowań — agresja, przemoc, kłamstwo i wielokrotnie powielane dają Wam fałszywe złudzenie, że jest to normalne.
Czy w takim razie warto pozwalać Wam na telewizję? Negatywnych skutków jej oglądania jest niestety więcej, jednak jeśli Rodzic jest świadomy treści, w pełni kontroluje Wasz czas z bajkami, można z tej aktywności wyciągnąć pozytywny wpływ na Wasz rozwój.
(Należy jednak pamiętać, że telewizja nigdy nie zastąpi naturalnego poznawania świata! Nie dostarcza innych bodźcow — zapachu, smaku, dotyku, które są kluczowe w rozwoju dziecka. W ostateczności można pozwolić na bajki/piosenki z teledyskiem, jednak niech to będzie absolutne minimum i wyselekcjonowany materiał)
O autorze
mgr. Natalia Jurgielewicz
dyrektor mokotowskiego przedszkola „Małe Chmurki”
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku pedagogiki oraz studiów podyplomowych na kierunku oligofrenopedagogika i terapia zajęciowa. Swoje umiejętności oraz wiedzę zdobywała m.in. w Centrum Zdrowia Dziecka oraz w Warszawskich żłobkach jako wychowawca i koordynator. Natalia uczy również w Akademii Efektywnej Nauki. Jak sama mówi – praca z dziećmi jest jej pasją i najbardziej satysfakcjonującym zajęciem.